Wakacje śladami Greya

„50 twarzy Greya” to niewątpliwie hit tego, zeszłego i pewnie przyszłego lata. Powieść przyciąga fabułą, ale i urokliwymi miejscami w których przebywali bohaterowie. Po przeczytaniu tej książki, nowoczesna, zimna Ameryka staje się zupełnie nowym miejscem.

Bardzo urokliwym i romantycznym. W końcu to tu surowy, zimny, biznesmen zakochał się bez pamięci w młodziutkiej studentce. Podczas tej romantycznej podróży warto pojechać do Seattle.

To miejsce znane nie tylko z Greya, ale i bardzo romantycznego filmu „Bezsenność w Seattle”. Dlaczego by nie ruszyć tropem ulubionych bohaterów, spędzić w noc w znanym ze szklanego ekranu hotelu oraz zjeść śniadanie czy kolację w znanej restauracji? Spacerować uliczkami, podziwiać zabytki, nowoczesną architekturę i cieszyć się sobą. Stamtąd koniecznie do Aspen – urokliwego, górskiego miejsca w stanie Kolorado.

Kurorty, stoki narciarskie, i pokoje z kominkiem. Gorąca czekolada do picia i pyszności prosto z grilla. Po wizycie tam, już nikt nie powie, że zima nie jest romantyczna.